Każdy, kto lubi gotować czy piec, marzy o dużej, przestronnej kuchni. Jednak posiadając niewielkie mieszkanie w bloku nie zawsze możemy się pochwalić posiadaniem takiego pomieszczenia. I, niestety, przeskoczyć się tego zazwyczaj nie da. Skupić się można tu wyłącznie na odpowiedniej aranżacji wnętrza, maksymalnym wykorzystaniu jego możliwości tak, by zapewnić sobie jak największą funkcjonalność. Jest wiele produktów które w tym pomogą. Jednym z nich jest mały okap kuchenny który, mimo kompaktowej obudowy, może wyróżniać się naprawdę fajnymi osiągami. Zobacz, jak go wybrać!

Perfekcyjny mały okap do kuchni

Rozważając różne opcje na małe okapy do kuchni musimy po pierwsze sprawdzić, jaką szerokość ma płyta grzewcza znajdująca się w tym pomieszczeniu. Przyjęło się, że z każdej strony okap powinien wystawać po około 60 cm. Jeśli więc płyta ma szerokość 60 cm, wtedy kupmy okap o szerokości 70 cm, a jeżeli mamy płytę dwupalnikową o szerokości około 30 cm, wtedy idealny będzie okap do małej kuchni mający szerokość 40 cm.

By oszczędzić miejsce i sprawić, by przestrzeń nie była zbyt “zagracona wizualnie”, zamiast modeli kominowych decydujmy się na małe okapy kuchenne posiadające konstrukcję podszawkową lub tę przeznaczoną bezpośrednio pod zabudowę. Gdy takiego produktu nie będziemy w danej chwili używać, będzie on sprytnie schowany, niemal niewidoczny dla otoczenia.

Przejdźmy do kwestii tego, jak dużo hałasu emituje niewielki okap kuchenny. Wbrew pozorom mały sprzęt nie musi być wyjątkowo cichy – wszystko zależy od jego konstrukcji i materiałów użytych do produkcji. Przyjęło się, że dobre okapy to te, które nie emitują hałasu większego niż ten na poziomie 50 dB. Oczywiście im ta wartość będzie mniejsza – tym lepiej. W maleńkiej kuchni wszelkie głośne szumy słychać bowiem podwójnie mocno.

Dobrze, czas na zajęcie się wydajnością. Jaką dokładnie powinien mieć okap do niewielkiej kuchni? Wzór jest tu prosty. Musimy najpierw poznać dokładną objętość naszego pomieszczenia. Otrzymamy ją mnożąc powierzchnię wnętrza przez jego wysokość. Gdy mamy już wynik, mnożymy go razy sześć i w ten sposób otrzymujemy dokładną minimalną wydajność naszego nowego urządzenia. Sprzęty o tej bądź większej wydajności będą świetnie usuwały wszystkie zapachy gotowania i pieczenia. Ale pamiętaj też o tym, że nie zawsze będziesz musiał korzystać z tych maksymalnych parametrów. Dlatego też zwróć uwagę na to, czy dany nieduży okap kuchenny posiada kilka predefiniowanych trybów pracy które będziesz mógł wybrać zależnie od swoich potrzeb. Absolutne minimum to dwa tryby, ale im będzie ich więcej, tym lepiej.

W małym wnętrzu warto dodatkowo stawiać na rozwiązania sprytne, o kilku funkcjonalnościach ukrytych w jednej obudowie. Jakie opcje dodatkowe może mieć interesujący nas okap do niedużej kuchni? O tym, że będzie miał wbudowane oświetlenie, nie trzeba szeroko mówić. Ale już taki timer (czyli minutnik) to zdecydowanie mniej popularna opcja. Podobnie jak czujnik wilgoci który będzie stale sprawdzał jakość powietrza w naszym pomieszczeniu. Oczywiście takie wersje kosztują nieco więcej niż modele podstawowe, ale dzięki nim jednym sprzętem zastępujemy kilka kuchennych urządzeń. Więc to się naprawdę opłaca.

I na koniec pytanie o sposób pracy kupowanego produktu. Co wybrać: mały pochłaniacz kuchenny czy też wyciąg? To zależy zarówno od naszych preferencji, jak i od dostępu do kanałów wentylacyjnych. Jeśli wspólnota czy spółdzielnia zarządzająca blokiem nie pozwala na podłączanie się pod szacht wentylacyjny, wtedy niestety pozostaje nam wybieranie wyłącznie spośród pochłaniaczy z filtrami oczyszczającymi powietrze.